KĄCIK ŚLĄSKI

BEFAMA i Josephy

Bielska-Białej, jako miasta nie trzeba nikomu specjalnie przedstawiać, zwłaszcza czytelnikom Śląskich Wiadomości Elektrycznych. O stolicy Beskidu Śląskiego, filmu rysunkowego czy Okręgu Przemysłowego wiadomo wiele. Jednak warto czasem przypomnieć nieco historii zakładów przemysłowych, kiedyś będących dumą miasta, a dziś przeżywających, jak wiele innych zakładów, trudniejsze czasy. Takim miejscem, jakże znanym nie tylko w Polsce, była legendarna bielska fabryka maszyn włókienniczych.
Początek firmy sięga XIX wieku, kiedy to w roku 1851 w Bielsku Gustaw Josephy senior zakłada warsztat napraw i remontów maszyn włókienniczych. Początkowo warsztat zatrudniał 20 pracowników i wytwarzał proste maszyny włókiennicze: pralnice wełny, folusze, draparki i wilki. W roku 1854 została skonstruowana pierwsza zgrzeblarka wałkowa, a w latach następnych produkcję poszerzono o przędzarki.
W 1862 roku została wybudowana odlewnia, a fabryka zatrudniała już około 200 pracowników i posiadała 100 obrabiarek. Wyroby zaczęto dostarczać do innych okręgów włókienniczych ówczesnego Królestwa Kongresowego oraz Austrii, Węgier, Czech i Rosji.
W latach 1873-1879 wzniesiono nowe budynki dla kuźni, szlifierni i stolarni, a stare maszyny parowe zastąpiono nowymi obrabiarkami. Po zakończeniu rozbudowy stan załogi wynosił już około 600 pracowników, a liczba obrabiarek przekraczała 200 sztuk. Pod koniec XIX wieku fabryka była już dużym, znanym producentem maszyn włókienniczych. Uczestniczyła w wielu międzynarodowych targach i wystawach, zdobywając liczne nagrody. W 1901 roku zbudowano drugi zakład w bezpośrednim sąsiedztwie zakładu macierzystego. Urządzono w nim odlewnię, oddziały obróbki mechanicznej oraz halę montażu. Zakupiono nowe maszyny parowe oraz nowoczesne oświetlenie hal produkcyjnych. W latach 1913-1914 stan załogi wynosił już 900 pracowników, a liczba obrabiarek wzrosła do 400 sztuk.
Pierwsza wojna światowa wstrzymała dalszy rozwój firmy. Utrzymanie produkcji w czasie wojny umożliwiło podpisanie umowy z tureckim Ministerstwem Wojny na dostawę maszyn włókienniczych do tureckich fabryk sukna wojskowego. Skutki wielkiego kryzysu w latach 1930-1934 dotknęły szczególnie producentów maszyn włókienniczych. Firma ograniczyła stan zatrudnienia oraz podjęła produkcję zastępczą dla przemysłu węglowego i kolejnictwa. W 1935 uruchomiono produkcję przędzarek wózkowych, tzw. elektroselfaktorów, stanowiących światową nowość. W latach międzywojennych firma G. Josephy’s wyeksportowała ponad 2300 maszyn do 34 krajów świata. W okresie II wojny światowej produkcja fabryki przestawiona została na potrzeby przemysłu zbrojeniowego. W roku 1945 fabryka pod Zarządem Państwowym przyjmuje nazwę „Bielska Fabryka Maszyn Włókienniczych BEFAMA”.
W 1949 rozpoczęto rozbudowę fabryki; wybudowano magazyny, oczyszczalnie odlewów, galwanizernie, hartownie, uruchomiono oddział produkcji wrzecion. W 1954 nastąpił dynamiczny rozwój postępu technicznego i produkcji. Opracowano nowoczesne rozwiązania konstrukcji maszyn i wdrożono do produkcji nowe asortymenty zespołów zgrzebnych i czesankowych, przędzarek obrączkowych i bezwrzecionowych, maszyn do regeneracji włókien oraz linie do produkcji włóknin. Ogółem uruchomiono produkcję ponad 200 asortymentów nowych maszyn. W 1956 BEFAMA, jako jeden z trzech zakładów w Polsce, otrzymuje uprawnienia do samodzielnej działalności eksportowej. W roku 1969 oddano do użytku największą inwestycję – nowoczesny zakład produkcyjny o powierzchni użytkowej 40 000 m2.
Lata 1970-1980 to okres największej koniunktury produkcji i eksportu. Jedna trzecia światowej produkcji zespołów zgrzeblarkowych wykonywana jest w BEFAMIE. Ponad 80% całej produkcji stanowi eksport do 70 krajów świata. Stan zatrudnienia wynosi wówczas ponad 4 200 osób. Po roku 1989 BEFAMA utraciła dużą część rynku rosyjskiego i ograniczyła swoją produkcję. W 1996 roku fabryka zostaje przekształcona w spółkę akcyjną Skarbu Państwa pod zarządem Narodowego Funduszu Inwestycyjnego „PIAST”.
Pomimo ograniczenia produkcji BEFAMA cały czas unowocześnia swoje maszyny i wystawia się na wszystkich największych targach maszyn w Europie. Sprzedaje wiele maszyn i linii włókienniczych do wielu krajów świata, między innymi do: Niemiec, Belgii, Szkocji, Czech, Węgier, Rumunii, Bułgarii, Turcji, Iranu, Syrii, Japonii, Chin, Hong-Kongu, Tajlandii, Egiptu, Indii, USA, Kanady, Brazylii, Australii.
Niestety koniec XX wieku nie był szczęśliwy dla BEFAMY, spółka kilka lat z rzędu ponosiła stratę, uzyskując ujemne wyniki na swojej podstawowej działalności. Dlatego w lipcu 2001 r. NFI „PIAST” sprzedał swoje akcje firmie z Katowic. Potem Befama toczyła się po równi pochyłej, aby w 2004 roku upaść. Na jej miejsce powstała spółka z o.o. o nazwie „Zakład Produkcyjny BEFAMA”, która wyprodukowała kilka nowoczesnych linii produkcyjnych sterowanych komputerowo dla klientów z: Niemiec, Polski, USA, Indii, RPA. Niestety kryzys gospodarczy, który rozpoczął się w 2007 r., oraz niewłaściwe zarządzanie spółką zmusiły zarząd firmy ­BEFAMA Sp. z o.o. do ogłoszenia upadłości w marcu 2009 roku.
W 2011 roku grupa byłych pracowników BEFAMY podjęła próbę ratowania dorobku firmy, wykupując od syndyka całą dokumentację techniczną i technologiczną oraz znak towarowy „BEFAMA”. Firma nadal produkuje nowoczesne maszyny i linie produkcyjne. Oferuje również serwis i oryginalne części do wszystkich swoich maszyn.
Warto również przytoczyć nieco więcej informacji o znaczącej postaci w Bielsku – ­Gustawie Josephy’m juniorze.
Urodził się w rodzinie fabrykanckiej. Ukończył Królewski Instytut Przemysłowy w Berlinie. W 1879 r. został współwłaścicielem, a w 1885 r. właścicielem fabryki maszyn włókienniczych i odlewni żelaza G. ­Josephy’s ­Erben (pol. Gustaw Josephy Spadkobiercy) na Żywieckim Przedmieściu w Bielsku.
Josephy był także udziałowcem innych przedsiębiorstw i spółek, w tym Bielsko-Bialskiej Spółki Elektrycznej i Kolejowej S.A., członkiem rady nadzorczej Österreichische Portland-Cement-Fabrik A. G. w Szczakowej, członkiem sekcji rady przemysłowo-rzemieślniczej przy ministerstwie handlu w Wiedniu, a także izby rzemieślniczo-handlowej w Opawie. Aktywnie działał również przy bielskiej parafii ewangelickiej.
Dla miasta zasłużył się pełniąc funkcję radnego Bielska. Zajmował się m.in. kwestią budowy szpitala, Kolei Północnej, kanalizacji, koszar piechoty. Był współtwórcą teatru miejskiego.
W 1890 r. założył Związek Przemysłowców Bielska-Białej i Okolic, reprezentujący interesy miejscowych fabrykantów, a będący w opozycji do ruchu robotniczego. Mimo to, pod wpływem żądań robotników, stworzył w swojej fabryce Fabryczną Kasę Pensyjną i Fabryczną Kasę Chorych, a także rozpoczął budowę pierwszego w Bielsku osiedla robotniczego.
W latach 1902-1916 był posłem do Sejmu Krajowego w Opawie.
Wśród licznych odznaczeń Gustawa Josephy'ego znalazły się honorowe obywatelstwo Bielska, nadane mu w 1908 r., a także honorowe obywatelstwo Białej, które otrzymał rok później. Władze Bielska, by docenić dodatkowo jego zasługi, w 1909 r. nazwały plac na Żywieckim Przedmieściu jego imieniem. Obecnie plac ten nosi nazwę Plac Żwirki i Wigury.
Josephy zmarł w grudniu 1918 r. i został pochowany na Nowym Cmentarzu Ewangelickim w Bielsku, obok innych zasłużonych bielszczan.

Dziękuję za pomoc w redakcji Kącika Panu Zbigniewowi ­Hajowi, wiceprezesowi firmy BEFAMA Sp. z o.o.

LITERATURA
[1]    www.befama.com.pl

Tagi