Z ŻAŁOBNEJ KARTY

Eugeniusz Białoń (1961 - 2016)

25 lipca 2016 r. w Kościele pod wezwaniem Św. Marii Magdaleny w Tychach odbyła się Msza Święta pogrzebowa naszego Przyjaciela, wieloletniego członka Stowarzyszenia Elektryków Polskich, Prezesa Zarządu Oddziału nr 4 w Łaziskach Górnych w latach 2006-2014, mg inż. Eugeniusza Białonia.

Zmarł w wieku 55 lat, przegrywając trwającą półtora roku walkę z chorobą nowotworową. Pożegnały go tłumy – najbliższa rodzina, znajomi, przyjaciele, pracownicy, przełożeni, partnerzy biznesowi. Każdy, kto zetknął się z Nim na swojej drodze i miał okazję Go poznać, chciał Mu towarzyszyć w ostatniej drodze. Mszę świętą koncelebrowało 6 księży, a podniosłej atmosfery dodała orkiestra Elektrowni Łaziska. O Jego pracy i zasługach mówił Prezes Zarządu TAURON Wytwarzanie SA – Jacek Janas, oddając Mu zasłużony hołd i cześć. We wzruszających słowach żegnała Go także w imieniu całego Departamentu wieloletnia współpracownica.
Całe swoje zawodowe życie Kolega E. Białoń związał z energetyką. Przyjął się do pracy po studiach na Politechnice Śląskiej w Elektrowni Łaziska i pozostał z nią związany do samego końca, pełniąc funkcję Wiceprezesa Zarządu łaziskiego Oddziału SEP. Wcześniej, w latach 2006-2010 i 2010-2014 był prezesem Koła SEP przy Elektrowni Łaziska. Za Jego kadencji Koło zwyciężyło w ogólnokrajowym konkursie na najaktywniejsze koło SEP. W Oddziale Zagłębia Węglowego pełnił funkcję przewodniczącego Oddziałowej Komisji Rewizyjnej nieprzerwanie od 2010 roku.
Jednakże działalność w Stowarzyszeniu była pracą dodatkową. Inżynier Białoń żył swoją pracą – inwestycjami, które prowadził. Poznałem Go we wczesnych latach 90-tych ubiegłego stulecia. Od razu zobaczyłem w Nim ogromny potencjał. Człowiek niezwykle skromny, a przy tym inteligentny, pojętny, z inżynierską intuicją. Przez lata współpracy stał się moim najbliższym współpracownikiem, zaufanym człowiekiem. Mogłem na Nim polegać. Rozumieliśmy się bez zbędnych słów. I choć wiedział, jak Mu ufam i jak z Nim sympatyzuję, zawsze odnosił się do mnie z ogromnym szacunkiem. Doskonale radził sobie z każdym wyznaczonym Mu celem i zadaniem. Wszystkie sukcesy przyjmował z dużą pokorą, wciąż jakby nie wierząc we własne siły. Tymczasem stał za największymi inwestycjami Elektrowni Łaziska, Południowego Koncernu Energetycznego – budowa bloku 460 MW w Elektrowni Łagisza i TAURON Wytwarzanie SA. Ostatniego dzieła – budowy bloku 910 MW w Elektrowni Jaworzno – niestety już nie dokończy…
Był człowiekiem niezwykle serdecznym, życzliwym i zawsze skorym do pomocy. Cenili go pracownicy i szanowali kolejni przełożeni. Lubili chyba wszyscy. Był tytanem pracy, wspaniałym człowiekiem, dobrym Szefem, ale i Przyjacielem. Dał się też poznać jako mężczyzna bardzo rodzinny – kochający mąż i ojciec trzech pięknych i zdolnych córek. Zawsze z dumą opowiadał o swoich kobietach.
Będzie nam go na co dzień brakowało, ale pozostanie w naszych sercach, w naszej pamięci i we wszystkich dziełach, jakie na przestrzeni lat budował.

 

Czytaj cały artykuł..

 

 

Tagi