KĄCIK ŚLĄSKI

Pomnik na Wzgórzu Beaty

Wśród wielu tajemnic Katowic jest też jedna wyjątkowa, zaskakująca. Bo, czyż nie wprawia w zdumienie twierdzenie, że Katowice łączy coś z górami Korony Ziemi? Mowa o obiekcie stojącym w najwyższym naturalnym miejscu katowickiego Parku Kościuszki. Tam, na szczycie Wzgórza Beaty znajduje się niepozorny pomnik. To poskładany z kilku bloków granitu obelisk upamiętniający śląskich himalaistów. Pomnik powstał w 2015 roku z inicjatywy Klubu Wysokogórskiego w Katowicach, jego ówczesnego prezesa Piotra Konarskiego, dzięki uporowi wieloletniego członka KW Katowice Dariusza Sokoła oraz przy wsparciu finansowym Miasta Katowice. Dzieło projektu artysty rzeźbiarza Bogumiła Burzyńskiego swoimi granitowymi blokami symbolizuje górską niezłomność i wytrwałość. Przypomina postaci polskich himalaistów, którzy stracili życie w najwyższych górach Świata. W tym roku mija pięćdziesiąta rocznica śmierci Henryka ­Furmanika, który zginął podczas wspinaczki w kanadyjskich Górach Świętego Eliasza. Nazwisko himalaisty widnieje na najniższym kamiennym elemencie pomnika. Na kolejnych blokach zaznaczono nazwiska oraz daty i miejsca ostatniej górskiej ich drogi. Warto zatrzymać wzrok na każdym z tych ośmiu nazwisk i przypomnieć sobie dokonania śląskich himalaistów w ich walce z wysokimi i groźnymi górami.

Więcej w numerze 2/2024 ŚWE

Tagi