SYLWETKI ZASŁUŻONYCH ELEKTRYKÓW

Moje wspomnienie o profesorze Tadeuszu Schwartzu

Mam wielką przyjemność podzielić się moimi wspomnieniami o profesorze Wydziału Elektrycznego. Ci, którzy pamiętają profesora Tadeusza Schwartza wiedzą, że byłem jego uczniem. I być może zastanawiali się, dlaczego tak długo nie decydowałem się na publiczne przypomnienie jego postaci. Minęło już przecież ponad 110 lat od jego urodzin i prawie pół wieku od jego śmierci. Co więc przeważyło, że dopiero teraz wracam pamięcią do tych kilkunastu lat, podczas których pozostawałem w sferze oddziaływania tego niezwykłego człowieka? Otóż mam wrażenie, że przypominanie dokonań i zasług czynią wspomniane osoby niejako automatycznie postaciami historycznymi. Podświadomie nie chciałem by profesor Schwartz został zaliczony do tej kategorii. Wolałem by w jakiś sposób był tu obecny, by można było w jakiś irracjonalny sposób szukać u niego wsparcia w dowolnej sprawie. I wierzę, że Profesor skutecznie sterował zdalnie dziełem swojego życia, jakim było ukształtowanie i wprowadzenie do elektrotechniki kolejnej nowej dziedziny, a mianowicie elektrotermii. Czas kiedy i ja zbliżam się do zakończenia swojej działalności, po kilkudziesięciu latach pracy przy jego biurku, wydaje mi się najlepszym momentem powrotu do tych lat, które uważam za najważniejsze i najpiękniejsze w swoim życiu. Tym większa dla mnie radość, że mogę to uczynić dla bliskich Profesorowi osób oraz dla pamiętających jeszcze Profesora współpracowników, kolegów oraz uczniów.

Więcej w numerze 3-2017 ŚWE

Tagi